Rzeczypospolita nie szuka konfliktów politycznych, ani gospodarczych z Rosją, nie życząc sobie jedynie ingerencji w Swoje sprawy wewnętrzne, ani w sposób prowadzenia polityki zagranicznej…

Dla jasności przekazu, zaznaczę już na samym początku, że nie mam nic przeciwko temu, aby posiadał Pan Swoje, własne zdanie na temat stosunków z Rosją, które wyraził Pan w artykule „Imperium w krótkich spodenkach”, a Pańskie opinie szanuję i przyjmuję do wiadomości.

 
Poważnym jednak - Moim zdaniem - błędem politycznym, zawartym w tym artykule (nawiasem gratuluję Sojusznika, który nie umieszczając cudzysłowu na początku tej "przeklejki" pozytywnie przetestował pochopność - jaki piękny eufemizm - Adminów nE w wartościowaniu nadsyłanych Im tekstów i „dopatrywania” się Ich prawdziwych Autorów :-) jest uznanie, że Polityka Polska jest przeciwna Komukolwiek, w  tym przypadku: Rosji.
 
To bardzo szkodliwa maniera, gdyż polityczna Myśl Polska, a w pewnym sensie ta Narodowa (różnimy się zapewne w pojmowaniu słowa "naród"), nie jest wrogiem dla żadnego Państwa, czy Nacji.
 
Dla lepszego zrozumienia napiszę wyraźnie: Rzeczypospolita nie jest wroga Rosji, Niemcom, Czechom, Słowakom, Izraelowi, Palestyńczykom, Iranowi, a zwłaszcza już Morzu Bałtyckiemu i zamieszkującym go Śledziom, ani – tym bardziej - nikomu Innemu.
 
W polityce międzynarodowej, Myśl Polska, Narodowa i Konserwatywna, nie zamierza "brać strony" jakiegokolwiek konfliktu i respektuje Prawo wszystkich innych Organizmów Narodowych, lub Ponadnarodowych do kierowania się własnym interesem np. państwowym; rozumiejąc - jednocześnie - zdrowy egoizm, jako wyznacznik działań politycznych.
 
Z tego powodu, Rzeczypospolita i Jej Myśl Polityczna, poszukiwać będzie sposobów na bezkrwawe rozwiązywanie sporów międzynarodowych, do których należy np. konflikt na Bliskim Wschodzie.
 
Z tego powodu Myśl Polska uznaje i Prawo Palestyńczyków do życia we własnym państwie, i takie same prawo dla Izraela.
 
Odpowiedź na pytanie: Jak  państwa te ułożą sobie wzajemne relacje, leży jedynie w Ich gestii, a Rzeczypospolita deklaruje chęć pośredniczenia w negocjacjach oraz przyjęcia ewentualnych Uchodźców obydwu stron konfliktu, traktując Ich jako Osoby poszkodowane.
 
Podobnie: Myśl Polska Rzeczypospolitej, Myśl Narodowa i Myśl Konserwatywna, nie szuka konfliktów politycznych, ani gospodarczych z Rosją, nie życząc sobie jedynie ingerencji w Swoje sprawy wewnętrzne, ani w sposób prowadzenia polityki zagranicznej, co – niestety – jest wyraźnie odczuwalną tendencją w polityce rosyjskiej, od czasów cara Piotra Wielkiego i Jego następców.
 
Jednocześnie, Myśl Konserwatywna, zdaje sobie sprawę z faktu, iż obecne elity politycznie nie są w stanie podołać zadaniu ułożenia normalnych stosunków z Państwem Rosyjskim, niezależnie od formuły prawnej, czy politycznej w jakiej się Ono znajduje.
 
Wnioski, płynące z powyższego, są proste…
 
Niezależnie zaś od „wszystkiego” pewne jest, iż obecna formuła stosunków Polska-Rosja posiada jedynie charakter tymczasowy.
 
Ceterum censeo Conventum esse delendum